Dlaczego Odessa nazywa się Mama, a Rostow - Papież
Dlaczego Odessa nazywa się Mama, a Rostow - Papież
Rostov-papa wysyła pozdrowienia do Odessy-matki! Od ponad wieku te dwa miasta nazywa się tak. Jednocześnie stały się kołyską, niezawodną siedzibą i przystanią dla oszustów, oszustów i oszustów. Wiele się zmieniło w życiu tych wspaniałych miast, ale nazwy są mocno zakorzenione do dnia dzisiejszego.
Istnieje wiele wersji o nieoficjalnych nazwach Odessa i Rostov. Ale wszystkie one są w jakiś sposób związane z przeszłym światem przestępców.
O Odessie
Pod koniec XIX wieku Odessa była strefą wolnocłową itętniące życiem centrum handlowe na południu Rosji. Nic więc dziwnego, że do Odessy dostali się nie tylko rosyjscy kupcy. Z całego świata wlewa się muzyków, artystów, poetów. Odessa, jako rodzima matka, przyjęła i stworzył wszystkie warunki na dłuższy pobyt. Gdzie handel kwitnie, jest łaską dla oszustów, złodziei, kieszonkowców, recydywistów, oszustów i oszustów. Wszystkie przyciągnęły łatwy zysk. Ale musiało być gdzieś ukryte. Najbezpieczniej było wysłać do Rostowa. To było najbliższe większe miasto w Odessie. O Rostowie
Podobnie jak Odessa, Rostow stał się majoremcentrum handlowe i przemysłowe na południu Rosji. Na rynkach i stacjach kolejowych pojawili się również duże i małe oszustów. Kryminalny świat prosperował, kryminalista widział przestępcę z daleka, a wszystko, co zdobyto przez oszustów złodziei w Odessie, zostało przekazane Rostowowi. Tam, podobnie jak jego ojcowie, został starannie ukryty przez autorytatywnych złodziei w prawie. Stąd nazwa miasta Rostów-Pope. Za zbrodnię Rostow był tak samo atrakcyjnym miastem jak Odessa. W zatłoczonych miejscach zręcznie obchodzono się z kieszonkowymi złodziejami i drobnymi oszustami. Wielu było "gośćmi-gośćmi" i szantażystami-szmalcownikami. Ich sztuczki i przeróżne sztuczki nie miały granic. Dla przedstawicieli zbrodniczego świata w pobliżu rzeki Don rozciągały się liczne legowiska. Dobre warunki i sprzyjające warunki przyciągnęły do Rostowa wszelkiego rodzaju łotrów. Kolejna wersja
Pod względem sytuacji kryminalnej, Rostów i Odessazawsze rywalizują ze sobą. Początkowo liderem był Rostow, potem role się zmieniły. Po największym napadzie na bank w Odessie zorganizowano w Rostowie spotkanie. Postanowiono dokonać dużego rabunku na Central Market. Rynek wygłosił pogłoskę, że jedna z wież spadła z katedry. Zaczęła się panika, cały handel został porzucony. Takie zamieszanie stało się odpowiednim momentem dla organizatorów tego niespotykanego gangsterskiego biesiadowania. W podziemnym świecie istniała moda na włóczęgostwo. Policjanci, gdy zatrzymywali przestępców bez paszportu i pytali o swoich rodziców, odpowiadali: "Mama to Odessa, a ojciec to Rostów". W tłumaczeniu znaczyło to: "Odchodzę od dzieciństwa, nie pamiętam moich rodziców". Tak więc Rostów nad Donem i Odessę nazywano "mamą" i "ojcem". Chociaż od 2009 roku związek ten oficjalnie stał się zgodny z prawem. Teraz są to dwa bliźniacze miasta. "Bractwo będzie podróżować z oficjalnymi wizytami" (żart)